sobota, 6 października 2012

The One That Got Away

Hejka :)
Mimo dzisiejszego wyjątkowo pracowitego dnia chciała bym Wam jeszcze pokazać piękny kolorek jaki mi towarzyszył.
The One That Got Away z kolekcji Katy Perry bo o nim mowa to moje ponowne odkrycie.
Choć lakier mam już od zeszłego roku to jakoś omijałam go szerokim łukiem bo uważałam, że niekorzystnie wyglądam w takich wisienkach. Jednak zmieniłam zdanie :)
Lakier jest nietuzinkowy - nakłada się jak krem, kryje już jedna warstwa, posiada miliony roziskrzonych drobinek, które tworzą efekt tafli szkła na paznokciach i nadają głębię.
Oprócz tego, kolor zachowuje się jak klasyczny multi-chrom i nie jest do końca określony -
u mnie to coś między wiśnio-fuksją z różowo-złotymi refleksami.
Natomiast najbardziej podoba mi się efekt lusterka na paznokciach jakie tworzą drobinki :)

Poniżej nieco przekłamane fotki, ponieważ lakier kompletnie ignorował aparat i w żadnym świetle nie chciał się pokazać :(

W dzień - jedna warstwa bez topu.


Wieczorową porą z lampą kolor wyszedł bardzo czerwony choć naprawdę dużo w nim różowości.



Widać trochę efekt lusterka :)


A Wam w jakich kolorach minęła sobota ? :)

Pozdrawiam i dziękuję za oglądanie !!!


45 komentarzy:

  1. Pięknie się mieni :)
    Moje paznokcie dziś odpoczywały od lakieru - smaruję je cały czas oliwką, co pomoże mi też zregenerować wysuszone ostatnio skórki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dzisiaj dałam swoim paznokciom odpocząć i było totalnie bezbarwnie :D
    A lakier typowo dla mnie! Chyba go do siebie przytulę, a co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przytul kochana :) musisz tylko sprawdzić bo w realu on jest trochę inny -ale wierzę, że Ci się spodoba :)

      Usuń
    2. Niestety, nie będzie Lusha w październiku w Warsaw... nie wyrobili się widocznie ze wszystkim i będzie dopiero na początku przyszłego roku :/ Oj w tym wypadku uważam, że bycie niewiernym Tomaszem jest jak najbardziej uzasadnione, bo większości ta pasta podchodzi, może Tobie też! :D

      Usuń
    3. uuu - a może wiesz Kochana jak z ich polskim sklepem internetowym ?

      Usuń
    4. Niestety, nie będzie sklepu internetowego Lush wcześniej niż stacjonarnego.. zazwyczaj internetowe wychodzą długo po otwarciu stacjonarnych niestety :(

      Usuń
    5. no to lipa jak to mówią :(

      Usuń
    6. No proszę, a już byłam w blokach startowych :(

      Usuń
    7. Niestety dziewczyny, ale pocieszę Was... że już niedługo :PP

      Usuń
  3. U mnie gołe pazurki :)
    Piękny jest ♥
    Nie dość, że kolor bardzo "mój" to jeszcze niesamowicie się iskrzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byłam mile zaskoczona lustrzanym efektem jaki się wytworzył przez te iskry :)

      Usuń
  4. Ślicznie wygląda :) podoba mi się, lubię takie błyskotki.

    U mnie czerwień na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta którą odkryłaś ostatnio? dlaczego robisz przerwę i na jak długo ? zaczęłam się niepokoić po tym Twoim wpisie :)

      Usuń
  5. bardzo mi sie podoba- zwlaszcza wieczorowa pora, ja mam podobny lakier z sephory (troche bardziej w czerwien wpada) i bardzo go lubie :)

    buziakii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten też ciekawie wygląda w rzeczywistości - tylko zdjęcia do końca mi nie wyszły :P buziaczki :*

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Kruszynko jak próbuję wejść na Twój blog to wyświetla mi się ostrzeżenie, o zabezpieczeniu danych, które mogą zostać wysyłane do www.sexyclub.com?

      Usuń
    2. To przez reklamy z Traffica niestety takie coś wyskakuje.

      A co do lakieru - to mi się strasznie podoba taka wisienka ;))

      Usuń
    3. no właśnie tak pomyślałam, że coś się podłącza :)
      wisienka przypadła mi do gustu :)

      Usuń
  7. To jest jedna warstwa? wow, świetny w takim razie, a masz inne lakiery z kolekcji Katy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedna - też byłam mile zaskoczona :) mam wszystkie z tej kolekcji - dwa brokatowce (jeden już był pokazany przy myszce minnie), wielowymiarowy "not like the movies" i pękacz ale tylko czarny :) postaram się je przedstawić na blogu :)

      Usuń
  8. Mi też się wydaje, że moje dłonie nie lubią wisienek. Twoje jednak wyglądają w tym kolorze bardzo fajnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kochana :* pewnie przyjdzie też dla Ciebie odpowiedni czas na wisienki :)

      Usuń
  9. Ja chyba nie mam żadnego lakieru koło wiśni, ale jeden z mojej kolekcji kojarzy mi się nieodparcie z musem truskawkowym :D

    Jak zobaczyłam tytuł Twojego posta byłam pewna, że piszesz o jakimś odcinku "Friends" :D

    A z Lushem lipa straszna... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo skojarzenie z musem truskawkowym mam z kolekcji myszki minnie :P
      no niestety przedwczesny nasz entuzjazm z lusha - ale miejmy na razie nadzieję, że co się odwlecze to ... no właśnie nie będzie a głupiemu radość :D

      Usuń
  10. Lubię takie odcienie.
    A do suchej skóry z YR bardzo fajny jest Hammamelis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)dziękuję znam serię hamamelisową nawet polecają teraz przy kasie żele pod prysznic na promocji bodaj za 9,90 :)

      Usuń
  11. Renia tak się składa że ja mam coralistę i uwielbiam ten róż, z pewnością i Ty go pokochasz jest niesamowity! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładnie Twoim dłoniom w tej wisience :) Kolor bardzo mi się podoba, no i te drobinki!

    OdpowiedzUsuń
  13. sobota minęła odżywkowo :) kolor bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny! Taki szlachetny ;)
    Swoją drogą to kiedyś uwielbiałam tę piosenkę, która jest nazwa lakieru. Wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) akurat do tej piosenki nie mam sentymentu ale ogólnie lubię czasami posłuchać Katy :)

      Usuń
  15. Kochana, dziękuję za "wodne" rady- od wczoraj piję więcej i jest lepiej. Poza tym przypomniałam sobie o tym, że mam wodę Avene- spryskałam się nią bardzo obficie wczoraj na noc i dziś rano obudziłam się już bez skorupy na twarzy!

    Buźka! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma za co Kochana :) świetnie, że sobie przypomniałaś o tej wodzie - ja też cierpię na suchą skórę i pewnie była bym rodzynką jak bym przestała nawilżać się ze wszystkich stron :P

      Usuń
    2. Sucha skóra rzeczywiście wymaga bardzo zaawansowanej pielęgnacji. Tak sobie o tym ostatnio myślałam i doszłam do wniosku, że wcale nie jest łatwo pielęgnować suchą skórę- bo przecież nie można się wysmarować olejkiem i iść na ulicę, świecąc się i lepiąc pod warstwą tłuszczyku. Poza tym na taką tłustą warstwę raczej nie dałoby się nałożyć makijażu... Cerę tłustą można zmatować w ciągu dnia, a suchą trudniej jest nawilżyć przez makijaż :/ Tak więc współczuję szczerze!

      Usuń
  16. Ej no, co się znowu obijasz?:D Ja chcę nowe lakiery tu widzieć! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ładnie wyglądają twoje paznokcie z tym lakierem ale ja osobiście nie przepadam za takimi świecącymi

    OdpowiedzUsuń